górnicy boją się po prostu zmian w przepisach emerytalnych i liczą na to, że Kaczyński zablokuje zmiany jak zostanie Prezydentem RP. Szkoda, że zapomnieli, że w górnictwie najwięcej zmian w emeryturach chciał Paweł Poncyliusz, który teraz jest rzecznikiem Kaczyńskiego w kampanii.