Komentarz do artykułu:
Adam Maksymowicz: Gazowa euforia

W kolejności odpowiadam najpierw Panu tytusowiw. Otóż w Warszawie nie brak jest również w instytucjach rządowych kompetentnych specjalistów. Niestety, politycy dobierają sobie doradców według swojego uznania, albo nawet według z góry założonych przez nich koncepcji Dlatego uważam, że poltycy, albo nie umieją dobierać sobie doradców, albo ich odpowiednio do swoich potrzeb selekcjonują. Bardziej skłaniam się ku tej drugiej możliwości. Taką przynajmnniej pół- rządową instytucją jest Państwowy Instytytut Geologiczny w Warszawie, ale nikt z polityków nie chce korzystać z jego na ogół bardzo wiarygodnych i kompetentnych opinii. Jest to po części zrozumiałe, gdyż kontakt z nią wymaga pewnego minimalnego zawodowego przygotowania, aby zrozumieć o co tym specjalistom chodzi. To polityków trzeba zmieniać, aby odpowiedzialnie umieli oni korzystać z rad nauki i techniki, a nie znali się na pozorowaniu i udawaniu, że to robią. Ostatnie publikacje w mediach na temat gazu łupkowego w pełni to potwierdzają.

15 czerwca 2010 19:49:53
Adam Maksymowicz: Gazowa euforia