Komentarz do artykułu:
Minister Błaszczyk mówi o potrzebie kompromisu wokół prawa górniczego

Czy to pomyłka, czy smutna rzeczywistość? Ponad trzy lata debatowano nad nową wersją prawa geologicznego i górniczego, a teraz okazuje się, że Sejm RP wraca do starej jego konstrukcji, zamierzając debatować nad kolejnym "projektem zmian w ustawie". Jeżeli to prawda o czym mówi podsekretarz stanu w Ministerstwie Ochrony Środowiska, to polska polityka legislacyjna sięgnęła bruku. Dziesiątki ekspertyz, setki posiedzeń różnych gremiów, konsultacje społeczne, spory i debaty medialne i konferencje, a teraz okazuje się, ze nie było to nikomu potrzebne. Po prostu, aż nie chce się wierzyc, aby tuż przed wyborami prezydenckimi i nie długo parlamentarnymi większość sejmowa decydowała się na tak ryzykowne politycznie rozwiązania.