Komentarz do artykułu:
Komorowski w Londynie sceptycznie o eksploatacji gazu łupkowego

Myślę, że zadziałała tu niepohamowana u Platformersów skłonność do konfabulacji, czyli strzelanie kłamstwem i zmyśleniem z rękawa na zawołanie. Panowie tak się przyzwyczaili, że cokolwiek wybełkocą, to zaraz z namaszczeniem podane zostanie jako prawda najświętsza, godna uwagi a pies z kulawą nogą nie będzie niczego weryfikował. Ewentualnie chodziło o socjotechniczną zagrywkę Bronia WSI, żeby ludziom wszelkie alternatywy do ruskiego gazu obrzydzić przez brzydkie skojarzenia (tu akurat z wielką i brzydką dziurą w ziemi). Pierwsze wrażenie się liczy. Kto tam by sprawdzał, czy się zgadza czy nie zgadza z faktami. Przecież ćwierćinteligenci będący podporą PO nie mają nawyku samodzielnego weryfikowania źródeł. A brzydkie wrażenie, jak się już raz wytworzy, to gdzieś tam z tyłu głowy zawsze ludziom zostanie.