Są tam źródła ciepłe, ale nie gorące, do tego silnie zasolone. Według mnie nie ma uzasadnienia geologicznego ani ekonomicznego dla kopania otworu w tym miejscu" - przewidywał już wiele miesięcy temu w rozmowie z DZIENNIKIEM Jan Szewczyk z Polskiego Instytutu Geologicznego. .................... .................... .................. Ale...do pustych glow nic nie trafialo, co tam Wisla, kogo to obchodzi, wazny jest sukces geotermii torunskiej! .................... .................... .................. Kilka chwil temu w RM zabral glos sam o. Dyrektor, dzwonil z Chicago, zapowiedzial wykonanie drugiego odwiertu, ktory rzekomo juz ma sie zaczynac ( o wylewaniu solanki do Wisly o. Dyrektor nie wspomnial, a szkoda....) mowil o jakis enigmatycznych umowach zawartych w USA ( przedluzenie splat za rury fibre-glass ? ), mowil o stypendiach dla studentow WSNSiM w Toruniu, fundowanych przez partie PiS ( stanowiska czekaja !!!!!) i mowil takze o Dyrektor, udawanym zmeczenie glosem, o podrozy, jaka wlasnie odbyl, sam prowadzil samochod i przejechal ( podobno) 3000 km.....No, tu juz o. Dyrektor dorabia sobie, jak kazdy z nielicznych cwaniakow w koloratkach, ideologie do wlasnych, prywatnych uciech i zabaw....Kazdy z Panstwa, kto wynajmowal, badz pozyczal samochod w USA ( a ja to robilem setki razy) wie, ze amerykanskie predkosciomierze i liczniki rejestruja wszystko w milach, mapy drogowe, ograniczenia predkosci na znakach drogowych, wszystko w milach... gdyby o. Dyrektor powiedzial, ze przejechal tyle a tyle mil, to jeszcze bym uwierzyl....Poza tym co ? jezdzil tyle i nie odwiedzil zadnego ksiedza ???????!!!!!! Wspomnial tylko o. Dyrektor dla przykrywki jedynie o ks. Czeslawie Chmurzynskim z Oakville k Toronto, ale w Kanadzie o Dyrektor jeszcze nie byl podczas tej wycieczki za ocean.....Ja wierze, ze o. Dyrektor odbyl podroz 3000 km ale.....samolotem... ..To jest dystans z Chicago na Floryde i z powrotem, tam sa wspaniale burdele dla ksiezy, nie, nie jakies podejrzane panienki, gleboko religijne mezatki, znakomicie zakonspirowane, niczego sobie, czysciutkie, zgrabne, palce i nie tylko, lizac, ks. Krzysztof Pastuszak, sedzia pilkarski i prelegent Radia Maryja, mogl by duzo na ten temat powiedziec....O. Dyrektorowi glupio i nie wypada powiedziec czlonkom Rodziny Radia Maryja w Chicago, Toronto i Detroit, ze wozi tylek samolotem na Floryde dla wlasnych uciech a jednoczesnie te nieszczesne stare niewiasty staja na glowie i zwijaja sie jak w ukropie, by jakos sprzedac karnety na spotkanie " z goscmi z Torunia ".....:....