Ktoś może powiedzieć, co ma wspólnego katastrofa w Smoleńsku z dyskusją na temat geotermii? Okazuje się, że jest bardzo duże podobieństwo w obu tych wypadkach. Przede wszystkim tu i tam partactwo techniczne, organizacyjne i wszelkie inne z bardzo tragicznymi skutkami w Smoleńsku, a toruńska geotermia pogrzebie tylko kilkadziesiąt milionów złotych. Za każde partactwo trzeba płacić, za lotnicze, tak jak w tym wypadku zyciem, a za geotermalne tylko utratą kasy i prestiżu. Nie mniej w jednym i drugim wypadku jest ten sam styl, ta sama ignorancja, niekompetencja itp. itd. Ważne jest jednak, aby właśnie chociaż o tym mówić, kiedy nic nie możemy zrobić.