Komentarz do artykułu:
Klęska amatorów geotermii

Drogi Panie atech - Ontario, nadal pozostaję jednak przy swoim zdaniu, że te wszystkie, takie czy inne, kryminalne oraz zwyczajne, sądowe i rządowe, kościelne i zakonne, legalne i nielegalne, przestępcze i uczciwe działania, nie miały żadnego wpływu na wynik wierceń otworów geotermalnych. Po prostu warunki przyrodnicze, a ściślej geologiczne i hydrogeologiczne przepływu wód podziemnych kompletnie się z tym nie liczą. Taka jest ich natura. Mnie najbardziej one własnie interesują. Ich prawidłowe rozpoznanie daje szansę powodzenia. Jeżeli nie ma odpowiednich fachowców od poszukiwań wód podziemnych to, nawet najuczciwasza transakcja i pomoc NFOŚ nic tu nie pomoże. Oczywiście, ze wszystkie szwindle należy tępić, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Sprawę tę jednak bardziej pozostawiam prokuratorom, gdyż mniej się na tym znam. Natomiast przyroda, która jest niezalezna od ludzkiej złości i przewrotności bardziej mnie pociąga i interesuje, czemu starałem się dać też wyraz w zamieszczanych tu komentarzach. Nie oznacza to jednak, że wszyscy winni podzielać mój punkt widzenia. Sprawa jest szeroka i szerokie są jej echa, również te finansowe, zwyczajowe, polityczne, a nawet międzynarodowe. Nie mniej toruńskie fiasko geotermalne wynika przede wszystkim ze słabego rozeznania zawodowego, a nie z przekrętów finasowych. Te ostatnie tworzą nieciekawą atmosferę wokół tego przedsięwzięcia, ale nie są w stanie nawet o jeden stopień Celzjusza podnieść, lub obniżyc temperaturę wypływające wody z toruńskich otworów geotermalnych. Ta temperatura, ilość i jakość tej wody oraz jej warunki podziemnego przepływu decydują o powodzeniu lub niepowodzeniu całej imprezy. Ponieważ zostały one zlekceważone, to jest, jak jest i lepiej już być nie może i nie będzie. Reszta z punktu widzenia kryminalnego jest bardzo ciekawa, ale nie dla mnie, stąd moje uwagi aby raczej skupiać się na przyrodzie i technice, bo są to dziedziny niezależne od wszelkich kryminalistów, polityków itp. krętaczy i oszustów, o których zresztą Pan z pasją i znajomością rzeczy pisze w swoich komentarzach.

28 marca 2010 10:41:40
Klęska amatorów geotermii