Komentarz do artykułu:
Klęska amatorów geotermii

Panie Fizyk! Skoro wybrał Pan to drugie to brawo! Szkoda, ze Pan nie zauważył, ze stale piszę o prawach fizyki dotyczacych ciśnień hydrostatycznych w naczyniach połączonych. Takim naczyniem jest omawiana przez nas warstwa wodonośna i ciśnienie na wychodni, jest takie samo jak w otworze, a więc nie mogło być większe, ze wzgledu na to, że ubytek wody w tego rodzaju strukturach regionalnych musi byc przynajmniej w dziesiatkach i setkach tysięcy metrów sześciennych aby nastapiło trwałe obniżenie się zwierciadła wody, gdyż mniejszy ubytek jest natychmiast wyrównywany przez opady (infiltracja opadów do warstwy wodonośnej), na dodatek ten duzy pobór z reguły musi trwac w sposób ciagły przez przynajmniej kilka tygodni, a jak wiemy niczego takiego nie było. TAk więc nawet jeżeli w tym płaskim terenie jest niewidoczne gołym okiem wzniesienie to nastapiłby oczywiscie samowypływ, lub ustabilizowanie sie wody odpowiednio powyzej terenu, po jej odpowiednim ubytku woda ustabilizowałaby się równo z terenem na constans, z ewentualnym niewielkim wypływem. To wszystko wynika z praw hydrostatyki, która jak wiem jest również objeta prawmi fizyki i równych cisnień w naczyniach połaczonych. Beż dodatkowego poboru wody nie ma ona prawa fizycznego opaśc poniżej terenu. Wynika to nie tylko z prostego rozumowania, ale równiez z wielu dziesiatków lat mojej praktyki zawodowej w dokumentowaniu zasobów tego rodzaju wód podziemnych.

29 marca 2009 22:18:10
Klęska amatorów geotermii