Komentarz do artykułu:
Klęska amatorów geotermii

Kto by pomyslał, że zwykły geotermalny toruński projekt i jego nieudana realizacja będą miały tak szerokie echo międzynarodowe, o jakim pisze atech -Ontario. Nieudana techniczna realizacja tego projektu, jak widać ma swój odpowiednik równiez w nieudanych akcjach finansowych. To żebractwo jest godne pożałowania. Na początku były zapowiedzi ponad wszelką miarę. Teraz nikt nie ma odwagi wziąć za to odpowiedzialności równiez finansowej. Wykonawca, któremu chyba nie zapłacono jest sam sobie winien, bo on też był przekomnany, ze uczestniczy w projekcie, który odmieni całą energetykę w Polsce, a tymczasem pod tym względem okazał się on być naiwnym i prymitywnym partnerem. W tej sprawie milczy jak zaklety, bo tak znana firma dała się wykołować jak pierwsi lepsi nowicjusze Teraz razem świecą przed ludzmi oczami, ale rachunki na kilkadziesiąt milionów złotych ktoś musi zapłacić. Kto to jednak zrobi? Za Hamletem można powtórzyć: oto jest pytanie?

10 stycznia 2010 16:08:19
Klęska amatorów geotermii