Komentarz do artykułu:
Wildstein: List otwarty do premiera w sprawie gazu

Mała Zosiu! Czy jeszcze trzeba komuś otwierać oczy? Czy ludzie są ślepi? Jeśli tacy są, to apel Pana Bronka tych oczu im też nie otworzy. Jak ktoś chce być ślepym, to nic mu nie pomoże. To prawda stara jak świat. Ci zaś,których to dotyczy, akurat nie czytają "Rzepy", bo po prostu ich na to nie stać. Wszyscy inni mają dobrze już wyrobione zdanie na ten temat. A w sprawie gazu być może Rosjanie nie robiliby takich ceregieli, gdyby nie non stop antrosyjskie wypowiedzi i działania naszych przywóców, mediów i opozycji. Jak się chce z kimś robić interesy, to nie przypomina mu się, ze jest mordercą, bo wtedy nici z interesu. I na takie własnie nici zanosi się z naszym kontraktem gazowym. Co innego Niemcy, to kulturalny naród, któremu jesteśmy w stanie wybaczyć sto razy większe zbrodnie. Po prostu Niemców kochamy, a Rosjan nienawidzimy, a potem razem z Panem Bronkiem dziwimy się, że robią nam oni kłopoty.