Komentarz do artykułu:
Adam Maksymowicz: Nowa dywersyfikacja

Dobrze, odrzućmy sofizmaty i spójrzmy realistycznie. Załóżmy, że Polska dogadała się z Rosjanami, którzy dają nam za pół darmo 95 proc. potrzebnych paliw - gazu i ropy naftowej. Jednocześnie wszystkie kurki na rurociągach są w ich rękach. Proszę odpowiedzieć mi na konkretne pytanie: co zrobią Rosjanie, gdy Polska zajmie przeciwne im stanowisko w jakimkolwiek sporze politycznym, gospodarczym, militarnym w Europie? Czy uważa Pan, że Rosjanie nie wykorzystają tych kurków jako argumentu podporządkowania i jako narzędzia wywierania skutecznej presji? Czy Pana zdaniem z takiej sytuacji Polska może odnieść jakiekolwiek korzyści? Dla mnie jest to równoznaczne z utratą suwerenności. Jeżeli o to Pan chodzi, to proszę się nie krępować i nazwać rzeczy po imieniu - czy Pan uważa, że dla Polski najlepiej byłoby stać się Priwislińskim Krajem? Rzeczywiście wtedy gaz i ropa byłyby nawet za darmo, to by była niespodzianka, tylko że przy okazji alfabet też by nam się zmienił... Dla mnie to najgorsza wizja. A dla Pana? Uważam, że jedynym wyjściem z kiepskiego położenia jest zmuszenie Rosji, by pogodziła się z wypadnięciem Polski z jej strefy interesów. Ten proces zaczął się w 1989 i musi zostać dokończony. Pan proponuje zawracanie w pół drogi.