Komentarz do artykułu:
Klęska amatorów geotermii

Scenariusz spotkań za oceanem jest stały: najpierw msza, później impreza opłatkowa w przyparafialnej sali lub restauracji. Na tą drugą goście muszą wykupić bilet wstępu. - Specjalnie przyjeżdżamy z Polski, z Torunia, żeby spotkać się z wami - tak o. Rydzyk zachęcał Polonusów z Toronto w noc Bożego Narodzenia. - Gdzie karty wstępu? Spieszmy się, nie odkładajmy tego na potem, to przeszkadza organizatorom, są w napięciu. Zróbmy, żeby wszyscy cieszyli się, byli w spokoju. Mówcie państwo jedni drugim o tym spotkaniu opłatkowym. Karty wstępu w księgarni Altus i Cepelii - zachęcał. ( Prawidlowa nazwa ksiegarni: Artus, przyp. atech-Ontario) Podczas spotkania w Toronto szefowi Radia Maryja będzie towarzyszył o. Jacek Cydzik, jeden z prowadzących audycje w toruńskiej rozgłośni. Po mszy w kościele św. Stanisława uczestnicy przejadą do restauracji, gdzie wystąpi zespół Biały Orzeł i odbędzie się aukcja obrazów. O. Rydzyk nie mówi na antenie, ile kosztują bilety wstępu na spotkanie w restauracji. .................... .................... .................. O wilku mowa, a wilk tuz, tuz.....Oczywiscie w programie torontonskim uderza brak ksiedza Janeczki, czyzby ks. Janeczka za bardzo sie rozgladala za innymi ksiezmi podczas samodzielnego wyskoku w sierpniu 2009 do Toronto ? A fe...,tak bez pytania, za to musi byc kara... My wiemy, gdzie i z kim spala, to sa sprawy obyczajowe i nie publikujemy, jak o. Dyrektor zazdrosny, to wie, gdzie sie pytac...

30 grudnia 2009 15:33:50
Klęska amatorów geotermii