Zastanawia mnie jedno. Jeśli ten odwiert (i wszystkie ewentualne następne) jest 10 km od Torunia to trzeba będzie zbudować ciepłociąg aby coś tym ogrzać. Czy w Polsce prywatny inwestor może sobie jechać przez cudze pola i działki budowlane? Chyba nie. Jak oni to zamierzają rozwiązać? Dostać od miasta na zgodę na położenie rury pod jakąś drogą czy ulicą? I ile to będzie kosztowało? Cała sprawa staje się coraz bardziej absurdalna.