W artykule czytam to: /Przewodniczący hutniczej „S” już kilka dni temu alarmował o dramatycznej sytuacji w branży. – Do końca roku możemy nie przetrwać. I to są informacje, które mamy od pracodawców. Sytuacja hutnictwa jest tragiczna – powiedział Karol. Wskazał, że od grudnia 2023 roku w branży ubyło 2300 miejsc pracy i szykują się kolejne redukcje. – Tyle się mówi o konieczności zbrojenia i zabezpieczenia własnych granic. Niestety jest ryzyko, że niedługo nie będziemy mieć własnej stali./ Ale ważne, że @Rob Son zadowolony, bo o 2300 miejsc pracy przybyło w rosyjskich, czy ukraińskich hutach. @ Rob Son związkowcu OZE.