Nareszcie jakieś konkrety, a nie opowieści o zasobach węgla, grubych sortymentach czy dokopaniu się do jakiegoś pokładu. Alokacje, programy dobrowolnych odejść i kończyć tą farsę
Nareszcie jakieś konkrety, a nie opowieści o zasobach węgla, grubych sortymentach czy dokopaniu się do jakiegoś pokładu. Alokacje, programy dobrowolnych odejść i kończyć tą farsę