Komentarz do artykułu:
Klęska amatorów geotermii

Jak wynika z podanych informacji na poniższych stronach NFOŚ to Toruń ma sprawę przegraną. Jest to w jakiś sensie przegrana podwójna, bo otówór TG-1 nie dał tego co zakładano, a na dodatek próba podwyższenia dotacji się nie powiodła, co zaskutkowało zerwaniem umowy. Obok tych formalnych spraw, trudno jest sądzić się z kimś, kto z własnej woli chce być sponsorem. To brzmi troche, jak próba wymuszenia dotacji, a to nie powinno mieć miejsca. Przegrana w sądzie może być motywowana politycznie, ale jakby nie była motywowana to przegrana jest prawie pewna. Po co zatem wszczyna się sprawy sądowe, których wynik z góry jest przesądzony na niekorzyść skarżącego się? Wszystko to wskazuje na niejasne motywy i ukryte cele. Nie mniej niezaleznie od tego, jaka jest prawda, całość kosztów będą musieli ponieść inicjatorzy tej nieudanej geotermalnej inwestycji.

27 listopada 2009 17:11:17
Klęska amatorów geotermii