Prosze nie zapominac, ze o. Rydzyk jest przede wszystkim ksiedzem, a tam trzeba sluchac, jak pies na lancuchu....Najlepsz y przyklad z zartem n/t mycia czarnoskorego redemptorysty, tlumaczac z jez. koscielnego na polski a z polskiego na nasze,to wygladalo to tak : General redemtorystow w Rzymie zadzwonil do prowincjala w Toruniu i krotko powiedzial: albo o. Rydzyk przeprosi za zart, albo ty wy.....dalaj do domu emerytow. Prowincjal, nie majac innego wyjscia, wezwal o. Dyrektora, mowiac : Albo przeprosisz za zart albo wy....dalaj w Bieszczady....Dzisia j jest juz za pozno, by cokolwiek robic, o. Dyrektor, poprzez chciwosc i machinacje podatkowe z VAT-em, ujawnil "umoczenie" zakonu, a takze ujawnil,iz zakon posiada niemala kase, i to podal nie jakis atech, Lewy Prosty, Lejdis czy inni, ale o tym trabi wielonakladowa prasa....Biskupi patrza przez palce na pederastie, pedofilstwo, niemoralne prowaszenia ksiezy ( dlaczego ? no wlasnie, dlaczego ? ), natomiast dziury finansowej nie daruja nikomu, dni o. Dyrektora sa policzone....Takze tu nie mozna nic zalatac, jak w Pani zawodzie, zalepic i zaklajstrowac zmarszczki, tutaj sie wylatuje na zbity pysk....a to tylko kwestia czasu....