Manierą dziennikarzy, pokazana w tym artykule niestety, jest nazywanie ludzi o innym podejściu do gospodarki jako" skrajni liberałowie i globaliści". Co Pan rozumie jako „skrajny”? Czy marginalny? Akuratnie nie jest to margines bo warto spojrzeć na strukturę własnościową w całości gospodarek w USA i krajach europejskich. Skrajny i marginalny jest udział własności pracowniczej.