Czyli co? Spółka która jest bankrutem, to zamiast spłacać zobowiązania wypłaca pracownikom-leserom podwyżki, dodatki motywacyjne za efektywne leżenie pod ociosem? Przecież to jest śmiechu warte. Zamiast obniżyć tym nierobom pensje o 30% i przeznaczyć to na inwestycje, co długofalowo pozwoli na zwiększenie dochodów i zobowiązań, to spółka i jej pracownicy zachowują się jak 5 latek, który dostał 100zl i pierwsze co z tym zrobił, to wydał w sklepie na słodycze (z tym, że ci z PGG to przepili)