Komentarz do artykułu:
Adam Maksymowicz: Krytyka rosyjskiego kontraktu gazowego

Jeżeli dla Pana Moskwa jest tak samo wiarygodnym partnerem, jak każdy inny, to albo Pan sobie kpi albo kompletnie nie zna Pan historii Polski. Jest jeszcze trzecia możliwość, że Pan pisze z rosyjskiej ambasady, ale o to nie posądzam. Żeby nie cofać się zbyt daleko, proszę przeanalizować z grubsza np. bilans handlowy RWPG. Rosji radzieckiej "zawdzięczamy" (nie tylko my, ale też Czesi, Węgrzy, Niemcy wschodni) koszmarne zapóźnienie ekonomiczne. Pytanie, czy rzeczwiście widzi Pan w polityce zagranicznej Rosji po upadku komunizmu takie przemiany, które przekonują Pana, że na Kremlu pożegnano się z myśleniem imperialnym i strategią dyktatu wobec sąsiadów? Ja nic podobnego nie zauważam, ale może mnie Pan olśni...