Komentarz do artykułu:
Klęska amatorów geotermii

Oszustwo, jak każde oszustwo ma krótkie nogi. Może i na rocznicę się powiedzie, ale co potem? Z tzw. dobrze poinformowanych źródeł dochodzą głosy, że w Toruniu już pogodzono się z klapą w sprawie ogrzewania. Teraz stawia się na balneologię. Komleksy basenów, solankowych kąpieli, natryski itp. To wszystko moim zdaniem jest nawet realne. Wymaga to jednak kolosalnych nakładów na podstawową infrastukturę, której tam w polu nie ma żadnej. Energia do maszyn wiertniczych pochodzi z elektrowni spalinowej, która podwieziona jest tam na czas wierceń. A co potem? Wyposażenie tego terenu w sieć energetyczną, wodociągową i kanalizacyjną , to koszta kilkakrotnie większe niż te wiercenia. A gdzie sanatoria, baseny itp.? Kto da na to setki milionów złotych. Argumentem za jest opłacalność tej inwestycji. Zgoda jest ona opłacalna, ale w wymiarze setek lat, gdyż balneologia zwraca się niezwykle powoli. Kto przez te setki lat będzie pokrywał straty? Na to pytanie wszyscy w Toruniu dyplomatycznie milczą.

7 listopada 2009 19:56:25
Klęska amatorów geotermii