Komentarz do artykułu:
Co dalej z górnictwem? Związkowcy spotkają się z wicepremierem

Taka sytuacja jak na Staszicu wystąpiła również na innych kopalniach. Ludzi starych i schorowanych, którym brakuje 2 lub 3 lata do emerytury nie brali wogóle pod uwagę tylko młodzież. Powinno się tym zainteresować Ministerstwo i dokładnie zweryfikować listy pracowników pod kątem stażu pracy jak również umieścić te listy do wiadomości wszystkich pracowników zatrudnionych na danych kopalniach. Dlaczego są one tajne? Czyżby dyrekcja miała coś do ukrycia?