Na mojej kopalni nie ma zapasów na zwałach i nie mamy możliwości zwiększenia wydobycia , bo od lat nas zamykają i nie było inwestycji . Polskie górnictwo nie jest w stanie zabezpieczyć paliwa do polskich elektrowni, a co dopiero sprzedać wyjątkowo drogi surowiec na rynku międzynarodowym. piszę o węglu kamiennym . byłem w Polsce nad morzem . tak rozmawiałem z nowo poznanymi ludźmi i trochę mnie to przeraża . ludzie twierdza , że zamknięcie kopalń węgla kamiennego poprawi jakość powietrza . kopalnie nie palą węgla, kopalnie produkują paliwo, a smrodzą elektrownie węglowe . jak nie będzie polskiego węgla to będzie inny no głównie z Rosji. będzie , albo nie i prąd będzie , albo nie. ktoś pewnie pomyśli następny co chroni swojej dupy , bo jestem górnikiem. odpisze tak. na dachu mam elektrownię słoneczną. założyłem panele wcześniej niż premier dał na to dotacje . nic nie dostałem. za rok 2021 zapłaciłem 440 zł za prąd. czyli nic pomijając opłaty stałe. dom ogrzewam kotłem węglowym . to kocioł zasypowy ze sterownikiem . no taki mądrzejszy , ekonomiczny i mało kopcący. w moim mieście mogę go używać do końca 2023. ponieważ ekokogłópki są coraz bardziej twórcze i za chwilę zabronią pieców gazowych zakładam pompę ciepła. zapłacę 36.000 , ale będę miał dom bez emisji . inwestycja w toku. tu mam wielkie ale. firma która mi założy pompę ciepła zrobiła audyt energetyczny. za ogrzewanie domu węglem kamiennym płacę ok 2000 zl rocznie. piszę o koszcie na śląsku. węgiel prosto z kopalni. 100 km od śląska ceny węgla opałowego sięgają ponad 1000 zł., ja wg obliczeń z moją pompą ciepła zapłacę ok 4000 rocznie za ogrzewanie domu i ciepłej wody, czyli ok 2000 więcej niż paląc węglem. ten dodatkowy koszt to energia elektryczna. pompa ciepła jest ekonomiczna i wygodna, ale zużywa prąd. ja do teraz oddawałem nadwyżkę prądu, teraz będę pobierał. ilu jest takich jak ja? ile mocy trzeba na takie pompy ciepła ? skąd ten prąd jak elektrownie węglowe są złe?