W firmach pracują ludzie z doświadczeniem i z upoważnieniami, których kopalnia nie zatrudni nigdy ponieważ zabrałaby ludzi byłemu dyrektorowi aktualnie właścicielowi firmy który w ten sposób dorabia sobie do emerytury. Prawda jest taka,że każdy odchodzący na emeryturę Kierownik Ruchu Zakładu Górniczego zakładał firmę gorniczą lub miał przygotowane stanowisko w takiej firmie . O przetargi firma nie musi się martwić ma je w kieszeni. Firma daje tylko ludzi, sprzęt i materiał daje kopalnia a pieniążki płyną do kieszeni ale nie szeregowego pracownika firmy.