Skoro nie będzie już przyjęć nowych pracowników (ze względu na przyszłe odprawy i ogólny brak chętnych) Z najgorszych kopalń pierwszych do likwidacji powinne już rozpoczać się alokacje na inne ruchy i spółki by rozwizać problemy kadrowe i nijako się zabezpieczyć przed odpływem fachowców. Jeśli nic się nie zmieni to nawet te pierwsze z listy nie dotrwaja do wyznaczonych dat przez przez brak załogi i wymaganiach jak z czasów gdy robiło kilkaset osób więcej.