Komentarz do artykułu:
Klęska amatorów geotermii

Panie Anonimie. Nikt tu nie rozsiewa żadnych fałszywych informacji. Po prostu trochę się znamy na tym co się robi w geotermii, w wierceniach i ujęciach wód podziemnych. Dzielimy się wiedzą na ten temat. To oczywiście może się Panu nie podobać. Ma Pan do tego prawo. Wszak jest wolność, ale i my mamy prawo przedstawiać Panu nasze poglądy na ten temat. Odnośnie wykonania koncesji, po takim stwierdzeniu muszą być przedłożone przez inweswtora na to dowody, póki ich nie ma to takie oświadczenie jest gołosłowne, aż do terminu formalnego, z czym się z Panem zgadzam, ale do tego czasu dobrze by było skromnie pomilczeć na ten temat. Tymczasem trąbi się na prawo i lewo o wykonaniu koncesji, na co nie ma żadnych dowodów, a nawet wręcz przciwnie. Jednym z warunków konceji miało być osiągnięcie 100 stopni Celzjusza z dużym wypływem wody z wapienia muszlowego. Tymczasem z tego co inwestor poinformował wynika, że tej wody w wapieniu nie ma, czyli juz w tym przypadku koncesja nie została zrealizowana, niezależnie od tego, co kto powie na ten temat i kiedy upływa termin koncesji. Rozumiem, że porażka jest gorzka i wywołuje frustrację. Jest to na przyszłość nauka, że trzeba sięgać w sprawach kosztownych, technicznych i specjalistycznych po fachowców, a nie amatorów. Proszę popatrzeć jak fachowo zbudowane są obiekty Wyzszej Szkoły Medialnej w Toruniu. Stało się tak dlatego, że projektowali je znani architekci i doskonałe firmy budowlane, a nie tak jak w przypadku geotermii z nieba spadli profesorowie, którzy kompletnie się na tym nie znają , bo to nie jest ich specjalność zawodowa. To trochę tak, jakby te budynki WSKM budowali historycy, filolodzy, dziennikarze, a nie architekci i inżynierowie budownictwa. Jak by to wyglądało? To nawet projektów żaden urząd budowlany by nie zatwierdził, a co dopiero ich wykonanie. Proszę w ten sposób popatrzeć na nasze uwagi, a nie miotać obelgi pod naszym adresem.