Komentarz do artykułu:
Strajk pod ziemią to najtrudniejsza forma protestu

Kiedy zamykano firmę w której mój mąż pracował też ciężko fizycznie przepracował w tej firmie 22 lata w wieku 49 lat z dnia na dzień wszyscy poszli na bruk czy ktoś im pomógł czy ktoś się nimi przejmował ani ówczesny premier Pawlak do którego napisali list gdyż produkcja szła do końca i niwiedzieli co się stało że wieloletnia firma znana w całej Polsce nagle zostaje zamknięta rzadnej odpowiedzi nic nie było nikogo 300 tu pracowników sami szukali roboty a Związki zawodowe w Polsce to związki tylko dla wybrańców właśnie górników policjantów nauczycieli i pielęgniarek a reszta zatrudnionych np w sektorze prywatnym jak ma się bronić? Więc nie żal mi ani górnictwa ani górników na Górnym Śląsku roboty jest w cholere więc sobie znajdą a Związki zawodowe powinny być dla wszystkich boją się teraz o własne stołki!