Jak sobie bakną to kichają i prychają każdy na każdego w szoli. O czym tu mowa. U zarządu nie liczy się człowiek liczy się tylko wydobycie. Oni martwia sie tylko o swoją Du..... i tyle.
Jak sobie bakną to kichają i prychają każdy na każdego w szoli. O czym tu mowa. U zarządu nie liczy się człowiek liczy się tylko wydobycie. Oni martwia sie tylko o swoją Du..... i tyle.