Na przykładzie kopalni wujek to na miejscu związków zawodowych z KWK wujek ani przez sekundę nie pomyslalbym o jakieś podwyzsce. Panowie to co się dzieje teraz z KWK wujek to aż się plakac chce. Dyrektor emeryt, naczelny emeryt, kierownicy działów też emeryci. Jak myślicie czy im zależy na dobru kopalni? Dla nich na tą chwilę liczy się tylko wydobycie którego niestety na tą chwilę nie ma (niestety nie potrafią już nad tym zapanować po bałaganie i ściągnięciu ludzi z byłej KWK Śląsk). Po połączeniu z KWK Śląsk i przejsciu ich ludzi na wujek z myślą ' mam to gdzieś tu jest rejon na sześć' wykończą następna kopalnie jaką jest KWK wujek. Jak coś nie idzie to Może czas na zmiany na stołku dyrektora i naczelnego? Co wy na to? Zmiany jakieś muszą być tym bardziej że Pan prezes ds produkcji pgg może już ma nawet nowych kandydatów o których po cichu się mówi na korytarzu siedziby na powstańców. Szczęść Boże!