Zakończyło się drugie posiedzenie 20-osobowej komisji eksperckiej powołanej przez prezesa Wyższego Urzędu Górniczego (WUG). Kolejne - na początku listopada. Przyczyny katastrofy nie są do końca ustalone, ale sporo udało się już wyjaśnić. – Wiemy, że był to zapłon i wybuch metanu, wykluczyliśmy wybuch pyłu węglowego – mówi „Rzeczpospolitej Krzysztof Król, rzecznik WUG. – Potwierdzono również nieprawidłowości przy likwidacji chodników przyścianowych, choć nie ma pewności, że to tam gromadził się metan. Wiemy też na pewno, że w rejonie ściany pracowało zbyt wiele osób – wylicza. Komisja nie wie jednak, o ile liczba ta została przekroczona. Pewne jest jeszcze jedno: ostatecznie wykluczono fałszowanie odczytów metanomierzy, a takie hipotezy pojawiały się tuż po tragedii. .................... .................... ................. Rozwadnianie, zaciemnianie, nmowienie o mowieniu.... Przeciez 11 gornikow zginelo od uduszenia pylem weglowym i zatruciu tlenkiem wegla....Ten trujacy i zabojczy gaz powstaje przy niecalkowitym spalaniu weglowodorow nasyconych, a metan w tragicznym wyrobisku tlil sie 3 dni przed katastrofa.....Reszt a gornikow zginela od oparzen, ale juz na powierzchni, w szpitalach....Na jakiej podstawie "experci" wykluczaja explozje pylu....? To co, pyl mial grzecznie lezec i nie unosic sie...? Explozja pylu jest duzo grozniejsza od explozji metanu i tak sie stalo w Slasku-Wujek....