Czy redaktorzy NETTG mają świadomość że większość wypadków jest ukrywana, lub są one 'wynoszone' poza teren firmy np. na parking? Jak długo wszyscy będą udawać że wszystko jest w porządku i tolerować te haniebne praktyki?
Czy redaktorzy NETTG mają świadomość że większość wypadków jest ukrywana, lub są one 'wynoszone' poza teren firmy np. na parking? Jak długo wszyscy będą udawać że wszystko jest w porządku i tolerować te haniebne praktyki?