Straciłem rachubę w liczeniu wstrząsów na staszicu. Skończyły mi się już palce u rąk, a liczenia na palcach nóg jeszcze nie przerabiałem
Straciłem rachubę w liczeniu wstrząsów na staszicu. Skończyły mi się już palce u rąk, a liczenia na palcach nóg jeszcze nie przerabiałem