"Z drugiej strony jego słabością wydają się być metody podsadzania wyrobisk szlamami poflotacyjnymi z KGHM. Szlamy te nie nadają się do transportu pionowego, gdyż każda przerwa technologiczna powoduje osiadanie frakcji pyłowej, która uniemożliwia ponowne uruchomienie rurociągu" Jest opracowana dość dobrze technologia podsadzki z odpadów poflotacyjnych w KGhM. Była nawet swego czasu prototypowa instalacja, ale ze wzgłedów „ekonomicznych” bardziej się opłaca składować odpad na stawach osadowych. To jest kwestia do rozwiązania! Ale tak długo jak ochrona środowiska jest traktowana jak piąte koło u wozu tak długo KGHM będzie budował największą budowlę świata na Zelaznym Moście.