Komentarz do artykułu:
Klęska amatorów geotermii

Proste pomysły sa bardzo trudne do przeprowadzenia, bo nikt na nich nie zarabia. Kiedy pracowałem w KGHM na początku lat 90 - tych proponowałem wymienić wszędzie, gdzie to mozliwe rury stalowe, które korozja zżerała i co dwa lata trzeba je było wymieniać, na plastikowe, co spotkało się z powszechnym oporem. Po prostu huty produkujące te rury miały swoich ludzi w KGHM, którzy nie mogli dopuścić do utraty przez nie tak intrantnego rynku zbytu. Teraz wprowadza sie te rury bo firmy produkujace je z tworzyw sztucznych po prostu przebiły finansowo prowizje płacone dostawcom z KGHM. Tu decyduje nie sens, bezpieczeństwo i koszta, ale kasa płacona decydentom do kieszeni. Oczywiściem ze nie ma to nic wspólnego z tak powszechnie potępianą korupcją w tej branży. Ot są za to interesy, których nijak nie można przeskoczyć, bo opieraja sie na tzw piramidzie finasowej funkcjonujacej od góry, aż do samego dołu. Stąd i bardzo racjonalny, ciekawy i tani pomysł atech Ontario spotka prawdopodbnie ten sam los, co wszystkie inne, kiedy decydeci nie sa zainteresowani nim finansowo. Czyli do kosza, aśmierć bedzie zbierac na Sląsku coraz obfitsze żniwo.

27 września 2009 14:11:29
Klęska amatorów geotermii