Policzcie pisarczyków, parzykawy, kalfaktorów, związkowców i biurokrację. Jak ktoś to podsumuje i zredukuje, to wydajność sama się zrobi. Nie trzeba biegiem do ściany z dworca lecieć...
Policzcie pisarczyków, parzykawy, kalfaktorów, związkowców i biurokrację. Jak ktoś to podsumuje i zredukuje, to wydajność sama się zrobi. Nie trzeba biegiem do ściany z dworca lecieć...