Komentarz do artykułu:
Deputaty: SRK zapewnia, że każdy wnioskodawca otrzyma odpowiedź

Moja mama też do tej pory nie dostała żadnej oficjalnej wiadomości. Pocztą pantoflową dowiedziała się, że trzeba pojechać do Zabrza na Lompy. Na miejscu miła Pani poinformowała mamę, że nie mają zaewidencjonowanego jej wniosku. Zaczęła weryfikować dane, ściàgać wniosek nie wiadomo skąd. Po czasie stwidrdziła, że do 2 tygodni powinna dostać przelew, że przykro jej, że to tyle trwa, ale muszà weryfikować teraz wszystko, bo miejscowe oddziały już się tym nie zajmują...