Jak tak można robić z ludzi idiotów. Mąż jest na emeryturze od 2000 r., wniosek złożył 26pażdziernika, jak do tej pory nie dostalimy żadnej odpowiedzi, nikt do nas nie dzwonił. 2 stycznia powiedziano nam że wniosek jest w komputerze w trakcie weryfikacji i od tego momntu cisza. Dzwonimy prawie codziennie ale to graniczy z cudem bo jeżeli się już dodzwonimy to nikt nie odbiera. Mam taką propozycję żeby zamiast opowiadać bzdury to Pan Prezes lub jego rzecznik zaczną odpowiadać na komentarze zainteresowanych w końcu nie ma ich aż tak dużo, w końcu to pieniążki z budżetu i trzeba je wydać zgodnie z ich przeznaczeniem. Tylko niech napiszą prawdę. My czekamy na wyjaśnienia bo nasza cierpliwość się już kończy.