Do Czytelnika i Adi: kto odchodzi z GWK w uregulowany prawnie, socjalny sposób nie może do niego wrócić w żaden sposób. Taka regulacja jest od wielu dziesiątek lat w GWK nad Ruhrą i Saarą. Kto odszedł już nie wraca to tak jak z umieraniem...Ci którzy odchodzą umożliwiają pracę dla tych którzy są zatrudnieni. Piszę z ponad 40 lat doświadczenia bardzo trudnych decyzji bo nikt mając 48/49 lat i stosowny okres zatrudnienia nie odchodzi na 'rentę'. Bo perspektywą jest tylko 'MINIJOB' za max 450 Euro...ale poza GWK. Między kopalniami w Zagłębiu Rury a Górnym Sląskiem jest raptem ok 1000 km ale w zakresie rozwiązań socjalnych dla polskich kolegów górników jest t zdecydowanie więcej... Powstanie Ponadzakładowego Zbiorowego Układu Pracy może stanowić okazję dla regulacji wielu obecnych jak również przyszłych wyzwań dla tej branży. Bo nie wolno się łudzić, że wszystko zostanie tak jak jest...to może się gorzko zemścić...