Komentarz do artykułu:
Dr inż. Adam Lurka: Dlaczego giną chińscy górnicy?

Może to i prawda, że zaczęli inwestować w BHP, ale pamiętajmy, że punkt wyjścia mają po prostu makabryczny. Mnie interesuje inna kwestia. W którym momencie menedżer podejmujący zbyt wielkie ryzyko (na konto podwładnych górników) staje się potencjalnym zbrodniarzem? Logicznie wydaje mi się nie do pogodzenia twierdzenie "w Chinach szanuje się ludzkie życie" z twierdzeniem "menedżerowie wybierają większe ryzyko", jeżeli wiemy, ile ofiar pociągnie to ryzyko. Dla mnie są to eufemizmy mające tuszować wyrzuty sumienia, że ludzi wysyła się na dół licząc się z tym, że zginą.