Jak to jest możliwe że wdowy które nigdy nie pracowały na kopalni, nie zbrudziły się węglem biorą emeryturę górniczą i dostaną to 10 tys a ci którzy przepracowali na dole 25 lat nie dostaną nic ? czy to jest sprawiedliwe?
Jak to jest możliwe że wdowy które nigdy nie pracowały na kopalni, nie zbrudziły się węglem biorą emeryturę górniczą i dostaną to 10 tys a ci którzy przepracowali na dole 25 lat nie dostaną nic ? czy to jest sprawiedliwe?