Komentarz do artykułu:
Górnictwo: inwestycja w młodych inżynierów

Jak by każdy robił to co do niego należy to rąk do pracy by nie brakowało. Na razie przez 6 godzin ten 'urobiony po łokcie' ryl się opiernicza, a potem jak dostanie 'rolkę' żeby został dłużej niż 6 godzin to łaskawie się weźmie do roboty i nagle nic mu nie przeszkadza i swoje nafedruje. Jak tak ryle będziecie podchodzić do roboty to żeby był porządek to będzie musiał za niedługo być jeden białas który pilnuje jednego ryla. Nigdy nie pracowaliście u prywaciarza więc nie wiecie co to znaczy robota i skończcie pyszczyć jaka to dzieje się Wam krzywda. A związki które murem stoją za każdym rylem nawet jak jest w robocie nawalony lub wynosi złom należy zlikwidować.