W/g prawa cywilnego w Ontario, a w polskim prawie musi byc podobnie, sedzia ma trzy opcje : 1. Odrzucic wniosek Fundacji, 2. Przyjac calkowicie lub czesciowo wniosek Fundacji, 3. Skierowac sprawe do procesu sadowego. #1 : mozliwe, ale nie podczas pierwszego posiedzenia, beda odroczenia ze wzgledow formalnych. #2 : nie wydaje sie prawdopodobne, za duzo niescislosci, matactwa, kretactwa, konflikty interesow, czy tez zwykle przekupstwo i polityczna korupcja. O technicznym balaganie, niekompetencji czy wrecz glupocie szkoda mowic. #3 : Najbardziej prawdopodobny scenariusz, tylko.....zadna instytucja koscielna nigdy na to nie poszla i nie pojdzie....Analiza dokumentow, na ktorych z oczywistych korupcyjnych pobudek ktos w ostatniej chwili na kolanie cos zmienil i dopisal, przeswietlanie majatkow koscielnych, przesluchiwania swiadkow, ktorych, w razie ich odmowy zeznan, mozna doprowadzic do sali sadowej w kajdankach ( oj, niektorym przydaly by sie kajdanki, przydaly by sie....). Nie, Drodzy Dyskutanci-Internauc i, na opcie #3, czyli wywlekanie brudow Kosciol nie pozwoli i nie dopusci....Stanie sie "COS".....a co to "COS" oznacza, przekonamy sie bardzo szybko.....