Komentarz do artykułu:
Adam Maksymowicz: Zamordowana kopalnia

Uwazam, ze nowy prezes powinien zdefiniowac jaką on jako szef największej firmy w regionie bez porównania z niczym, widzi KGHM za rok, 5 i 10 lat. Zrobić krótka , jasną i zrozumiałą przede wszystkim dla pracowników listę prioryretowych spraw do załatwienia. Na pierwszym miejscu widziałbym jasne sprecyzowanie miejsca KGHM : w państwie i regionie. Będziemy dalej kopać tutaj , inwestować w ludzi i technologię, czy zwijamy się? Skoro nie potrafimy tanio i efektywnie wydobywać i przerabiać rudy miedzi do finalnego produktu u siebie– to jakie są tego powody główne? Bez poznania przyczyn nie czas na eskapady zagraniczne Eksport tego problemu do innego kraju przecieź nic nie da – pozostaną a łasce partnerów zagranicznych , którzy takich przepraszam „frajerów” przerabiają codziennie na swojej giełdzie w Vancouver czy Toronto. Dlatego zgadzam się z postulatem z dzisiejszego spotkania. KGHM w pierwszym rzędzie zobowiązana jest inwestować w krajowe złoza. Dodał bym mój postulat:KGHM zobowiązane jest do inwestowania w ludzi: podnoszenie kwalifikacji , stwarzanie warunków – finansowanie nowoczesnych technologi wydobycia i przeróbki, budowanie TERAZ warunków na post-kopalniane społeczeństwo, aby nie jakiś Koreańczyk, Arab z Kuwajtu, czy Niemiec musiał wybawiać niezdarny rząd za klęskę gospodarczą . Aby nasza wykształcona młodzieź z Dolnego śląska nie musiała jechać i poniewierać się po Europie.