Komentarz do artykułu:
Górnictwo: Tomasz Cudny prezesem SRK

Gratki!!! Mam nadzieje, że nowy prezes SRK przetnie stare powiązania i układy obżerające się budżetowym szmalem, bowiem o ile można było słyszeć o przekrętach w produkcyjnych spółkach węglowych to szczelnie zamknięte środowisko SRK w konfiguracji ze związkami (np. Kadra) pasło i pasie się na kasie podatników prowadząc drenaż środków finansowych na skalę nie porównywalnie większą niż w spółkach produkcyjnych. Nie mam nic do tego, że pieniądze podatników idą na górnictwo po przez SRK, bo to jest potrzebne i dobre, chroni górników przed pozbawieniem pracy z dnia na dzień a spółkom górniczym, które przechodzą różnego rodzaju procesy dostosowania się do rynku pozwala zdjąć koszty pracy po przez przekierunkowanie uprawnionej siły roboczej do SRK, ale to nie znaczy, że wydatkowanie środków finansowych w SRK ma być delikatnie mówiąc 'złodziejskie' nie mówiąc już o majątku i sprzęcie przekazanym do SRK wraz z kopalniami, bo czy ktoś wie, co się z nim dzieje? Gdzie się podział? Kto i za ile go kupił? Poruszyłem tylko namiastkę tego, co tam się dzieje. Mimo że Tomasz Cudny to górnik z krwi i kości stworzony do wydobycia i tu mu współczuję, bowiem w tej firmie raczej wydobyciem nie błyśnie, to da radę, jak go znam to nie ma pola, na którym nie mógłby sprawnie funkcjonować. Ps. KHW było zadłużone to prawda, ale nie zrobił tego Cudny on na tę minę został perfidnie wsadzony, bez możliwości realizacji własnego planu, a szkoda, bo KHW by dziś istniało, ale to już historia. Jeszcze raz gratki i powodzonka.