Panie Pośle, wszystko ładnie i pięknie. Oprócz braku przyszłych kadr dla górnictwa obserwuje się obecnie zjawisko związane z odpływem załogi z branży. W firmach górniczych już nie ma kto pracować. Perspektywa zmiany układu zbiorowego w PGG też wiąże się z obniżka wynagrodzeń. Jak wtedy zarząd zatrzyma pracowników w firmie? Teraz młody człowiek po przyjściu do pracy dostaje w okolicach 2 tysięcy na ręke. Elektrycy, mechanicy, automatycy juz nie będa pracować za takie stawki.