Witam. Właśnie jestem w trakcie kupna kotła na pelet z dofinansowaniem EII PELLETS 16 kW firmy Kostrzewa. Jeszcze nie wiem jak będzie sprawował się ten kocioł, ale widziałem na oczy kilka kotłów tego producenta i w zasadzie osoby, które użytkują piece tej firmy chwalą sobie jego prostotę w użytkowaniu, a zarazem solidność wykonania i dobrą izolację. Po zakupie pieca doczytałem się, że piece tej firmy wygrały konkurs Top Ten o czym świadczą certyfikaty ecodesign (badania kotłów pod względem emisyjności i prądu). Należy zauważyć, że nie każda firma produjująca takie kotły posiada komplet takich testów, więc trzeba uważać na 'zwykły bubel'. Osoba, która otrzyma dotację na piec bedzie musiała liczyć się z kontrolą paliwa w ciągu pięciu lat. Ma to na celu sprawdzenie czy użytkownik pieca spala w nim paliwo zgodnie z przeznaczeniem pieca. Tzn. winstrukcji producent zaznacza jakie paliwo o jakich parametrach ma być spalane. Jeżeli dostałam dofinansowanie na ten piec to muszę spalać w nim jedynie pelet, który ma jasno zapisane parametry i normy na każdym worku. Inaczej rzecz ma się z węglem...Jeżeli ktoś z państwa stara się o dotację na piec eko piątej klasy na wegiel, to lepiej niech tego nie robi! A dlaczego?! Bo producent zastrzegł, że do pieców piątej klasy można jedynie używać czyt. spalać węgiel najprościej mówiąc ten najdroższy ponad 1000 zł za tonę. Absolounie nie wolno w nim spalać miału węglowego, który jest ogólnodostępny i kosztuje około 600 zł za tonę. W razie kontroli i palenia w kotle miału węglowego zamiast węgla z niską emisją zanieczyszczeń zobowiązany będzie oddać całość dotacji z odsetkami. Na dzień dzisiejszy węgiel jest nieoznaczony, a ten drogi węgiel bedzie jeszcze droższy. W hurtowniach zapewniaja, że mają podobny węgiel do tego z niską emisją, ale pamiętać należy, ze PODOBNY, to nie jest to samo co TEN SAM. Szczęśliwy jestem, że dokonałem takiego wyboru i myślę, że to co napisałem jest jakimś drogowskazem dla innych i mala podpowiedzia zakupu.