Komentarz do artykułu:
Adam Maksymowicz: Krytyczny moment w Polskiej Miedzi

Ręce opadają, ale od Twojej argumentacji tytusW. Czy KGHM przynosi straty? Przez peerelowski folklor uważasz, że trzeba firmę zaorać? A co z pracownikami? Pewnie mają się przekwalifikować na psich fryzjerów, jak to już proponowano stoczniowcom? Ja nie rozumiem zarzutów typu, że w KGHM ludzie dobrze zarabiają. Przecież firma istnieje dla ludzi, i o to właśnie chodzi, żeby dobrze zarabiali! To może się nie podobać tylko jakimś bucom z BCC (którzy zresztą sami są większymi reliktami PRL, niż się wydaje; stąd wynika ich neokapitalistyczna nadgorliwość).