Komentarz do artykułu:
Trzymam kciuki za Polską Grupę Górniczą

Z KWK Makoszowy jest tak, że po to żeby sośnicki trup mógł przetrwać, to trzeba było właśnie Makoszowy zlikwidować i oddać jej pole górnicze sośnicy co się zapewne niebawem stanie. Sośnica to pasożyt żerujący na zdrowych organizamach, a w tej chwili jej wspniałe(jak się chawlą wyniki) to zasługa w dużej mierze ludzi i sprzętu z Makoszów. Wypożyczane niegdyś przez sośnicą urządzenia i materiały z Makoszów nigdy nie zostały zwrócone i po rozłaczeniu bezpowrotnie stracone. Dwie obecnie czynne ściany na sośnicy to x100 przygotowane w 70% za czasów KWK S-M, a gc100 również, bo pracownicy do samego końca przed rozłaczeniem drążyli ten przodek. Więc koszty po stronie Makoszów, a zysk po stronie sośnicy. Ot prawda o sośnickim pasożycie.