Chłopak zginął, a odpowiedzialni za to będą ordery zbierać na Barbórkę. Ciekawe gdzie są teraz ci co tak licznie szli 'odbierać' ścianę. Po premie to była kolejka chętnych, ale jak jest problem to nie ma nikogo.
Chłopak zginął, a odpowiedzialni za to będą ordery zbierać na Barbórkę. Ciekawe gdzie są teraz ci co tak licznie szli 'odbierać' ścianę. Po premie to była kolejka chętnych, ale jak jest problem to nie ma nikogo.