WCsz. Panie ministrze, same rozporządzenia to coś z rodzaju działań pozorowanych, choćby zdaniem autorów były najlepsze - to daleka droga do jakichkolwiek zakładanych efektów. Zresztą, obfitujące w kilku ostatnich latach wszelkiego rodzaju: narady, szkoły, konferencje, posiedzenia i projekty różnorakich specjalistów, przyniosły efekt dla branży jak widać. Czyli dalej 'bicie piany'!